Wiecie, że dzisiaj 31 sierpnia?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Nie będę Was już więcej dobijała... żartowałam xDD
No dobra, koniec tych memów. Czy tylko mnie te wakacje minęły dość szybko?
W sumie, to nie całe. Pierwszy miesiąc nawet trochę mi się dłużył, za to drugi minął z prędkością światła. Nie wiem czemu, ale jakoś tak to wyszło xD
Gdzie byłam?
Nad jeziorem, u Dziadków i w domu.
Co przeżyłam?
Zabawy, kąpanie się w jeziorze, granie w Policjantów i złodziei ze wszystkimi, ognisko, nocne chodzenie po "obozie", naukę pływania, robienie zdjęć i filmów, granie w nocy z kuzynkami, śpiewanie, życie w zgodzie z szyszkami, grill, wymianę LPS'ami, oglądanie Kliniki urody z mamą, zjedzenie śladowej ilości pizzy, wychodzenie na podwórko ze znajomymi i przyjaciółmi, czesanie się w rozmaite fryzury, pisanie notek na bloga, montowanie filmów, rocznicę, założenie półek, sprzątanie w pokoju, SMS-owanie, rozmowy i pisanie maili, poznanie Marty <3, zajadanie się żelkami, imieniny, tysiące wyświetleń na moim blogu, przegadane przez telefon godziny, wysłanie pocztówek, mnóstwo DIY, zabawy z psem, podpieranie sufitu, oglądanie ludzi na YT, śmiechy i smutki, poszerzanie wiedzy i rozsadzanie pokoju.
W sumie jestem bardzo zadowolona z moich dwóch miesięcy luzu. Teraz czas na szkołę, w który mam nadzieję wejdę w dobrym humorze.
Życzę Wam powodzenia w nowym roku szkolnym ( który zaczyna się za równo godzinę i dwie minuty od teraz ) ;3 <33
Pozdrawiam Was
~Julie