wtorek, 19 czerwca 2018

128. LPS: 200 dni.

Równo 200 dni.
Dokładnie tyle minęło od mojego ostatniego posta.


>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Stęskniliście się? ^^ Nie wiem, ale ja na pewno. Minęło tylu czasu, że aż dziwne wydaje mi się stukanie w klawisze mojego starego laptopa. Cóż zrobić?
Pewnie zastanawiacie się - co stara Julie robi na tym blogu? No dobra, nie taka stara, bo mam dopiero 16 lat, ale mam wrażenie, że ostatnie posty tutaj dodawałam tak dawno... Och, znowu zmieniam temat! xD
Więc - co tu robię? Możecie nie uwierzyć, ale po tym całym czasie nabrałam nagle ochoty na... obejrzenie serialu LPS. Po prostu, "tak o", wzięłam laptopa i zaczęłam oglądać filmiki Xerdy, lub bardziej Elaine, bo tak się teraz nazywa. I trwało to do... drugiej w nocy. Oglądałam Rise, Stay Alive, Always Love You i Rozę do drugiej! Tak, mi też ciężko w to uwierzyć, że nagle po takiej przerwie... totalnie wpadłam w wir LPS'owych historii. Żeby nie było - to nie jest tak, że przez te kilka miesięcy zupełnie nie miałam z ukochanymi figurkami żadnego powiązania. Nie nie nie, cały ten czas kilka ulubieńców zerkało na mnie z pobliskiej półki, udało mi się też spełnić kilka LPS'owych marzeń, o czym nawet chyba Wam  nie powiedziałam. Na szczęście mogę to jeszcze nadrobić.


Tak, Zacki ma heterochromię ♥
Ale nie martwcie się, mogę to zmyć w każdym momencie ^^

Pewnie zastanawiacie się - co teraz? Czy zamierzam znowu powrócić na bloga?
Nie mówię nie. Zainspirowana cudownymi historiami Elaine powróciłam chociaż na moment do mojego ukochanego świata LPS i nie zamierzam go z powrotem szybko opuszczać. Nie chcę Wam jednak robić nadziei - nie obiecuję aktywności każdego dnia.
Letni czas daje jednak masę wolnego... czasu, który można wykorzystać. I mam zamiar zrobić to jak najlepiej! ^^



Tak więc, oczekujcie następnych notek. I do zobaczenia wkrótce!

Pozdrawiam ♥,
~Julie