piątek, 12 czerwca 2015

51. LPS: School Trade - opowiadanie blogowe - cz.4

Hej wszystkim :3

Dzisiaj kolejna część School Trade dla Was.
Mam już wystawioną większość ocen. Czwórki, piątki i szóstki, więc jest spoko ^^

Dobra, zaczynajmy!
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Przez piętnaście minut do sali weszło bardzo dużo uczniów. Do klasy Pearl dołączyło jeszcze 18 osób, a do Vace jeszcze 14. Klasa jamniczki już na samym początku wydawała się ogromnie zgrana. Pearl rozmawiała z Angeliną i Felixem - reszta tworzyła paczki, i nie zwracała uwagi na innych.

- Witam wszystkich uczniów na rozpoczęciu roku szkolnego! - rozległ się głos pani dyrektor z głośników. Stanęła właśnie na środku, i chyba zaczęła swoją przemowę. - Mam nadzieję, że wszyscy zdrowi i pełni energii wrócili do naszej szkoły po wakacjach. Nazywam się dyrektor Primavera Loayl, i zawsze chętnie was wysłucham i pomogę. Także, nie bójcie się podejść do mnie w dowolnym momencie - mój gabinet jest dla was zawsze otwarty. Teraz rozejdziecie się do klas z waszymi wychowawcami. Przeczytam rozpiskę klas na ten rok. - tu wyjęła karteczkę z torebki. - 1a - klasa numer 32, 1b - klasa 13... - czytała dalej dyrektorka. - Możecie już przenieść się do klas. Do zobaczenia na zajęciach! - dodała i wyszła z sali gimnastycznej.
Wszyscy szybko się rozeszli.

*W klasie Pearl*
Wszyscy szybko znaleźli się w sali numer 32, i usiedli w ławkach. Pearl usiadła koło Felixa i Angeliny. Nie brała dzisiaj książek, wyjęła tylko długopiso-pióro zmazywalne z Frixona. To było jej ulubione, ponieważ nie trzeba było mazać się zmazywaczem - wystarczyła gumeczka.
- Dobrze kochani! Ja nazywam się Liliana Khatri, i jestem waszą wychowawczynią.
Uczniowie spojrzeli na nią, i przestali rozmawiać.
- Dziękuje. Teraz rozdam wam plany lekcji. Pamiętajcie, że od jutra przychodzimy do szkoły na godzinę ósmą rano! - pani wyjaśniła jeszcze kilka rzeczy, po czym pożegnała uczniów.
Pearl stanęła przed klasą Vace, i czekała na przyjaciółkę.

*W klasie Vacation*
Vace razem z klasą znalazła się po dłuższej chwili w swojej klasie - o numerze 15. Rozmawiała ze wszystkimi, poznawali się, śmiali, i widać było, że są bardzo zgrani.
Vace usiadła na ławce koło Forrest (rudej spanielki) i Jaysona (colliego poznanego przed rozpoczęciem roku). Gadali przez chwilę, po czym dołączyła się do nich reszta klasy.
Po chwili do sali wszedł dorosły dog niemiecki. Wszyscy jednocześnie umilkli.
- Co wy tacy cisi! Mam nadzieję, ze moja klasa jest energiczna i rozgadana! Dalej, dalej! - roześmiał się ich wychowawca. - Nazywam się Patrick Green, i jestem waszym wychowawcom. Kocham informatykę, i myślę, że wy również... inaczej nie bylibyście w tej klasie! - dog puścił oko do uczniów. - Teraz rozdam wam plany lekcji. Jutro nie ma pani z polskiego, więc macie dwie pierwsze lekcje wolne, ponieważ we wtorki macie dwa j.polskie na początku. Także jutro przychodzicie na 9:50! Jestem pewien, że jesteście z tego zadowoleni. No dobra dzieciaki, lećcie już!
Klasa wyleciała tak szybko, i tak zgodnie, że Vace nawet nie zauważyła czekającej na nią Pearl.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
No, wreszcie skończyłam xD Naprawdę, część 4 szła mi bardzo mozolnie ;/

Cześć kochani!
~Julie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz