Bardzo Was przepraszam, ale na special będziecie musieli jeszcze troszeczkę poczekać. Okazało się, że mam zaplanowanych kilka trochę bardziej istotnych postów, których publikacja nie może się ociągać, albo, które po prostu pojawiły się tak nagle... tak jak właśnie ten!
Wczoraj znowu zakupiłam kilka nowych figurek - tym razem trzy - dwa shorthairy oraz żyrafkę, z czego jedna shorthairka przeznaczona jest na sprzedaż - ale o tym już za chwilę. Zapraszam!
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Oto właśnie moje nowe piękności!
To jest właśnie Carmen. Carmen jest... duchem.
A dokładnie 17000 letnim duchem stróżującym przydzielonym Brigitte ^^ Opiekuje się nią i spędzają razem większość czasu. Ale o niej chciałabym zrobić jeszcze oddzielny post, jeśli macie ochotę.
To jest Caven [czyt. Kawen]. Czy nie jest uroczą żyrafką? Przy okazji, moją pierwszą ^^
A ta panienka przeznaczona jest na sprzedaż.
Zamierzam jeszcze lekko ją podreperować i oczyścić.
A następnie wystawię ją na OLX ^^
W oczekiwaniu...
Mycie i wycieranie ^^
Tak prezentuje się po czyszczeniu, gotowa do wystawienia. Deskorolka (mojej roboty) jest z nią w zestawie ^^
Tutaj macie link do oferty: KLIK! Pamiętajcie, żeby wspomnieć o tym, że jesteście czytelnikami tego bloga jeśli zdecydujecie się ją kupić - wtedy przewiduję jakiś dodatek lub figurkę gratis ;) Dla czytelników Mojego Świata LPS wszystko co najlepsze! ♥
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Zanim zakończę - bardzo dziękuję Wam za tak ciepłe przyjęcie nowej serii. Z chęcią zastosuję się też do Waszych rad ^^
Pozdrawiam serdecznie,
~Julie
PS. Chcielibyście za jakiś czas notkę o duchu stróżującym Carmen? Dajcie znać w komentarzach!