Wiem, ostatnio trochę mnie nie było. "Trochę", delikatnie mówiąc.
Niestety, szkoła, konkurs i inne rzeczy związane z nauką kompletnie mnie wykończyły i zajęły cały mój czas. Jednak, gdy tylko znalazłam moment - czyli teraz - wzięłam się za zrobienie notki.
Więc... oto ona! ^^
Z góry przepraszam też za dzisiejszą jakość zdjęć, ale miałam rozładowany aparat, więc robiłam je kamerą x'D
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Zacznijmy od tego, że jakiś czas temu Michał - mój brat - kupił sobie kilka LPS.
Od lewej: Sparky, Violet i Sunshine.
A tutaj dodatki - konewka, dwie pary okularów, miseczka, szczotka, opaska z rogami i kocyk ^^
Jednak jak widać, stan figurek pozostawiał wiele do życzenia...
Z tego powodu postanowiłam odnowić te figurki :3 Zaczynajmy!
Najpierw szykujemy dwie miski.
Tutaj wlewamy wodę z mydłem.
A tu samą, czystą wodę :3
Wkładamy pierwszą figurkę ^^
I myjemy...
A potem dokładnie płuczemy :3
Co tam u Was, czytelnicy?
Następnie odkładamy do wyschnięcia.
Tak wygląda Violet przed procesem. Jest widocznie brudna i poniszczona :c
Ale zaraz to naprawimy!
Myjemy...
I wkładamy do miski z wodą...
Suszenie ze Sprarkym ;D
Tak wygląda przed zabiegiem Sunshine. Również nie jest w zbyt dobrym stanie.
Myjemy :>
I płuczemy!
Odstawiamy do wyschnięcia :3
Teraz idziemy wylać wodę z misek.
Po umyciu figurki nie są już tak zakurzone i od razu możemy zabierać się do dalszej części!
Teraz zabierzemy się za usunięcie przebarwień, których nie zmyje wyłącznie woda z mydłem.
Nasz shorthair ma uszkodzenia na uszku...
... i z tyłu głowy.
Lotopałanka również je ma, tuż nad oczkiem.
Są też z tyłu głowy.
Sunny także ma je z tyłu. Niestety, fragment na którym się znajdują jest pomalowany drugą warstwą farby - jeśli spróbujemy je usunąć, farba zejdzie.
Zaczynajmy! Potrzebne nam będą:
Zmywacz do paznokci i patyczki do uszu.
Wlewam odrobinę zmywacza do zakrętki.
A następnie zamaczam patyczek.
<To zielone to właśnie zmywacz do paznokci xD>
I czyścimy :3
Pamiętajcie, że czasami trzeba przez dłuższy czas pracować albo dociskać mocniej patyczek, by uszkodzenie znikło.
Dużo lepiej :3
Teraz czas na trzecią część.
Jak widać, Sparky <i nie tylko on> ma trochę zdartą farbę w niektórych miejscach.
By to naprawić, biorę białą kredką wodną z Mondeluz.
Zamaczamy czubek rysika w niewielkiej ilości wody i 'kolorujemy' figurkę ;D
Brak też trochę białej farby na uchu...
Ale i to naprawimy! ^^
Ucho i futro zrobione, więc teraz pora na nosek.
Zadanie jest o tyle trudne, że Sparky ma jasno różowy nos.
By uzyskać idealny odcień, zamoczył lekko różową kredkę po czym 'porysowałam' nią po białej ;D
Chwila pracy...
I efekt gotowy! Czy nie wygląda dużo lepiej?
Teraz pora na Sunny :3
Sunshine miała trochę zmytą farbę po tym, jak wcześniej próbowałam zmyć uszkodzenia.
Ale uczymy się wspólnie na moich błędach ;D
Na szczęście i to możemy naprawić ;D
Poprawiłam też lekko kolor na grzywce - był zdarty, a jest już w prawidłowym kolorze :3
Tak wygląda po wszystkich zabiegach Sparky...
A tak cała trójka ;D
Jak widzicie, postanowiłam też lekko podreperować nosek Angeliny ;3
Teraz czas na podsumowanie...
Przed...
I po!
Przed...
I po!
Przed...
I po!
Przed pomalowaniem noska...
I już po!
Dużo lepiej! <3
Teraz czas na ubrania!
I to już wszystko jeśli chodzi o odnowienie i czyszczenie figurek! Bajo! ♥
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Mam nadzieję, że taka troszkę inna notka Wam się spodobała :3
Pozdrawiam ♥
~Julie
Ps. Tutaj link do notki Wisienki, która także zrobiła korytarz szkolny dla swoich LPS! ---> KLIK!