Nie wspominając, że długo nie pisałam, postanawiam wszem i wobec, że będę się starała pisać najmniej co tydzień. Myślę, że to rozwiąże mój problem z nie-pisaniem :)
Ale tak jak już w której notce wspominałam, uważam, że lepiej poczekać na przypływ weny, niż robić te marne ocenki czy zatruwać notkę zdjęciami bez sensu, co nie? :)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Już tylko 3 dni do Świąt! Mimo, że po dzisiejszej (jak ja to nazywam) Misji Shopping*, boję się, że jestem chora, to mam nadzieję, że będzie cudownie! No bo co w końcu? Nie byłam u Babci Hani i Dziadka Jasia chyba wieki! A teraz jedziemy tam na Święta! Nie mogę się doczekać spotkania z prawie całą rodziną!
Petshopy przygotowują się oczywiście, brakuje tylko 3 talerzy (dla Navvy, Sophiji i przysłowiowo dla "niespodziewanego gościa", i jednego prezentu dla Toma (mam go zrobionego w połowie).
U nas w domu choinka już jest, jak zwykle prawdziwa. Niestety lampki na choinkę się przepaliły, i mimo, że szukaliśmy ich chyba wszędzie, to musimy jechać jeszcze raz, ale tym razem, ja nie jadę, wysyłam na misję brata (BUHAHAHA!!!).
Powiesiłam za to mniejszy zestaw lampek (na choinkę 50 nie starczy) na naszych półkach z książkami, i wygląda to piękne :3
Nakleiliśmy również naklejki na okna (świąteczne, oczywiście.)! Są cutness :3
Mój pies, to jest Nelania, dorwała się do pierników które zrobiłyśmy rok temu do powieszenia na choinkę, i mamy nadzieję, że nic jej nie będzie xD
To chyba na razie wszystko, jeśli chodzi o przygotowania w naszym domu na tą chwilę, a co tam u Was?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
< Oto realstory! Posłuchajcie, bo warto! :) >
Wyruszyłam dziś z mamą na Misję Shopping, do Korony i Smyka w celu kupienia prezentów dla kuzynostwa i rodziny...
Najpierw weszłyśmy do Smyka. Mama szukała misiów, dla 3 najmłodszych kuzynek, a ja poszłam na Petshopy oczywiście. Były te z nowej serii, jakieś większe zestawy, jeden bardzo mi się podobał, był to zestaw z manekinem z nowej serii... tak zwany MINI BLYTHES ROOM...
Czyż nie jest świetny? Jak dla mnie boski! Pepper taka sobie, Jojo jest ładna, ale najlepsza jest toaletka! Genialna po prostu!
Podeszłam do mamy, pokazując jej zestaw, który jej również się podobał. Była na mnie trochę zła, że chodzę "na Petshopy" zamiast pomagać jej wybierać misie. Poszłam więc go odłożyć, chociaż widziałam promocję na -30%. Po pierwsze: normalna cena - ok. 80 zł, po drugie - nie wiadomo czy promocja go obejmowała.
Kiedy jednak go odkładałam, zobaczyłam CUD, na który polowałam już od dawna... prze boski zestaw!!! Oto on:
To jest Sugar Sprinkles z Ripley Davis! Boooskie!
Niestety, kosztował 30 zł, a ja byłam bez pieniędzy. Jednak mama powiedziała, że jeśli nie będzie czasem taniej w Koronie, to mi go kupi (na prezent Świąteczny oczywiście)!!!
Ukryłyśmy go więc za jakimiś Monster High, i szukałyśmy prezentów dla innych.
...
Po jakimś czasie, poszłyśmy wreszcie do Korony. Pobiegłam od razu do zabawek. Na Święta się zmieniło, więc przeleciałam jakieś 5 półek, zanim doszłam do Petshopów. I nie uwierzycie co znalazłam!!! 50 % na wybrane zabawki w tym... LPS!!! Ale skakałam z radości!!! Szybko odszukałam mamę, biegnąc do niej oczywiście z Sugar i Ripley w ręce! I nie uwierzycie ile kosztował taki zestaw po przecenie! TYLKO DWANAŚCIE ZŁOTYCH!!!!! Więc mama oczywiście się zgodziła na zakup figurek! Byłam WNIEBOWZIĘTA!!! Potem, szybko pobiegłyśmy na LPS, by poszukać jakichś innych zestawów! MAMO, NAWET NIE WIESZ JAK BAAARDZO CIĘ KOCHAM!!! <3
I... wybrałyśmy jeszcze dwa podwójne! Czyli w sumie 3 nowe zestawy (są one prezentami na Boże Narodzenie, rodzice nie kupują mi prezentów bez okazji)!!!
Oprócz Sugar, wybrałyśmy jeszcze te 2:
Są cudowne!!! Najbardziej podoba mi się ten z Sugar i Ripley, drugi najlepszy to ten z króliczkiem i żółwikiem, a 3 to na zdjęciu nad króliczkiem. Wszystkie są cudowne, i nie wierzę, że dostanę to na Święta! Bosko :3
Po dalszych poszukiwaniach, znalazłam... przecenione z ok. 200 zł na 97 zł... to cudeńko!!!
I mama powiedziała, że to już koniec, ale mogę mieć takie prezenty!!! I kupiła mi te 4 zestawy!!! KOCHAM CIĘ MAMUSIU <3
...
No i jeszcze MUSZĘ wspomnieć, ze aż dwie osoby prosiły mnie o pomoc w wyborze prezentów! Ach jak ja to kocham! Powiedzieć coś z serca, doradzić, wyrazić swoje zdanie! Tak jak na blogu napisała kiedyś SuzanaGinger: według mnie, powinna istnieć taka praca, gdzie doradza się osobom które nie wiedzą jakie LPS wybrać! Bo ja uwielbiam pomagać! No i znów przytoczę jej słowa: bo my, kolekcjonerki, znamy się na LPS najlepiej ze wszystkich! I to prawda :D
...
Potem szukałyśmy kawy, sitka, i lampek (niestety ich nie było - wszystko wykupione). No i innych rzeczy, ale to nie ma związku z LPS, więc olać to ;D
KONIEC REALSTORY!!!
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
I na koniec, chciałabym ogłosić, że nagrywam, i niedługo opublikuję na blogu, SPECIAL ŚWIĄTECZNY LPS!!! Wspominam jeszcze te czasy, kiedy to SuzanaGinger zrobiła swój film Świąteczny... och to uczucie! Będą w nich moje przygotowania, trochę i moich LPS, co do rozpakowywania prezentów - jeszcze nie wiem. Coś się wymyśli, nieprawdaż? Mam nadzieję, że Wam się spodoba :)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
No i to tyle na dzisiaj!
Słuchająca kolęd
~Julie i jej LPS :)
* Misja Shopping (czyt. Misja Szopping) - wyjazd na co najmniej 5 godzin, w celu kupienia potrzebnych rzeczy i prezentów dla kuzynostwa oraz reszty rodziny. ZAWSZE wraca się po nim wykończonym, głodnym i chcącym pić. No cóż...