2. Nowy LPS, Pepco i LPS w szkole (?)

Cześć!
Trochę mnie nie było, no wiem, wiem. Ale według mnie, lepiej poczekać na wenę niż pisać bezsensownie lub robić "ocenki" -,- . Grunt, że już jestem, i piszę, co nie? :D
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Troszeczkę dziwaczny temat, no cóż xD
Ale zacznijmy od nowego LPS'a. Jest to śliczna wróżka (moja druga). Ma numer #2704 i nazywa się Luna, a jej zwierzak - Shine (czyt. Szajn) - #2705 (albo odwrotnie xD).

Kilka jej fotek:

Krótki opisik: Luna kocha zwierzęta, przyrodę i wszystko co z nią związane. Jest bardzo przyjacielska, lecz czasem zbyt łatwowierna i naiwna. Uwielbia pomagać, i bardzo dba o każdą przyjaźń. 

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

PEPCO - nowości w LPS!

Jak wiadomo - w Pepco często można wypatrzeć niezłe LPS'y ze starej serii, mimo że przykładowy zbieracz, na przykład ja, może trochę dziwnie się poczuć gdy błagając mamę o zakup przecenionej figurki przechodzący ludzie gapią się na ciebie z myślą - co ona robi? Nie jest za stara na te figurki?
No cóż...

Dzisiaj będąc we Wrocławskim Marino, wstąpiłam do Pepco, i tam zobaczyłam... tak. G3 i Chodzące zwierzaki, czyli Walkables (DNOOOO!!!)...

(Chociaż muszę przyznać, że ten Corgi jest całkiem słodki :3)

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
A teraz ta dziwna część tematu, i coś, co jeszcze bardziej mnie zdziwiło.
A więc, przyniosłam do szkoły Lunę, żeby pokazać ją mojej najlepszej przyjaciółce - no i nie mogłoby się obyć bez uwag kilku dziewczyn: O matko, jakie to głupie! Ale dziecinne! Ja przestałam się nimi bawić w drugiej klasie! Hahahaha! Ale żałosne! No cóż.
Ale to, co zdziwiło mnie niezmiernie - ja, jak to ja, trzymałam Luncię w piórniku na polskim, gdzie siedzę z moim kolegą. Bawiłam się nią trochę (na całej ławce), a on NIC! No zero reakcji! Żadnego wyśmiewania się, obrażania. NO ZERO! I to jest stwierdzone u wszystkich chłopaków (dziękuję wam za to :3 ). Niesamowite, nieprawdaż? Chłopacy nic, a dziewczyny? Śmieją się, jakby to było nie wiadomo co.
I co, same takie dorosłe! Nie bądźmy od razu tacy dorośli, cieszmy się dzieciństwem! A za szybkie dorastanie, to ich sprawa. Ale, niech zostawią nas w spokoju. Oczywiście, nie każe im pokochać LPS, ale niech chociażby to tolerują... tak jak kilka dziewczyn (ufff...).
No dobra, już trochę przesadzam. Zostawmy to na inny temat, zrobię nową notkę, i wtedy się rozpiszę.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Pozdrowienia
Wasza Julie